Przygody GreenyGWL

Na następny dzień budzisz się ale już bez pokemona. Szukasz wszędzie, ale nie wiesz gdzie on jest.

Squirtle !!!! Chodź do mnie!!!!

Nie widzisz żadnej reakcji. Zaczynasz się strasznie martwić.

No nie tylko nie to. Musiał mi gdzieś uciec. Pójde go poszukać

Nagle dostajesz czymś twardym w głowę i tracisz przytomność. Budzisz się w tym samym miejscu co ostatnio, tyle że na tobie siedzi Squirtle i mówi:
- Squirtle (Przepraszam)

Ale co? To ty we mnie rzuciłeś tym kamieniem ???

- Squ, Squ, Squir, Squ, Squirtl, Squirtle (To była moja skorupa. Spadłem z drzewa na Ciebie. Przepraszam) - Tłumaczył się twój pokemon.

Co ty ***** robiłeś na drzewie???

- Squirt, Squ, Squirtle, Squirtle, Squirt, Squ, Squirt Squirt (Chciałem wypatrzeć jakieś jezioro. Pić i pływać mi się chce) - Smutno Squirtle odpowiedział.

Ale przecież jezioro jest na wschód od nas

- Squirtle! (Zaprowadź mnie tam!) - Powiedział i się do Ciebie przytulił.

No to idziemy !

No i poszliście razem. Po jakiś 5 minutach natknęliście się na jaskinie gdzie wokół biegały i się bawiły
Squirtle do nich podbiega i się przyłącza do zabawy.

Pomyślałem sobie że gdy zaprzyjaźnię się z nimi to może będę miał kolejnego pokemona. Więc zacząłem bawić się razem z squirtlem i z Jigglypuffami

Po 10 minutach zabawy zaczęły obłazić Ciebie całego.

O kurde to moja jedyna okazja. Wyciągam pokeball'a i łapie jednego z nich

Udało Ci się złapać jednego z nich. Natychmiast jak on to zrobił, wlazł na twoją głowę i zaczął mówić:
-Jigglypuff, Jiggly, puff, puff, puff, puff, Jiggly, Jigglypuff (Chodźcie! Chodźcie ze mną i bądźcie jego towarzyszami! Nie musicie być w ballach!) - Przekonywał opętany przez Ciebie pokemon.
-puff (W porządku!) - Zgodzili się jego towarzysze.
- Squirtle! (Chodźcie do jaskini! Tam jest woda!) - Prosił Squirtle.

No to dobra. Idziemy do jaskini

Jigglypuff #039 (x6) (Tylko 1 w pokeball)

Ataki: Sing; Defense Curl; Disable
Natura: Spokojne, lubiące się bawić pokemony
Płeć: ♀

Wchodzicie do środka. Ku waszym oczom ujawnia się skręt w lewo - dalsze przejście - oraz basenik do którego Squirtle bez zastanowienia wskakuje...

Nareszcie woda. Sam bez zastanowienia wskakuje do wody i bawie sie razem z squritle

Squirtle zaczyna się z tobą bawić i chlapać w Ciebie wodą, a Jigglypuff jedynie się wam przyglądają. Po 10 minutach zabawy słyszycie wielki trzask wzdłuż korytarza... Squirtle tak się przestraszył, że schował się do Pokeball'a.

**********!!! Co to było? To pewnie jeden z ziemnych pokemonów. Musze to sprawdzić. No squritle nie bądź takim tchórzem wychodź ze skorupki i jazda ze mną,a wy Jigglypuff'y tak samo. No dalej dalej.Może zdobędziemy kolejnego pokemona.

- Squirtle, Squ, Squirtle! (Wyjdę jeśli mnie ponosisz!) - Usłyszałeś głos z pokeball'a.

Niech ci będzie. Ponosze cie ale idziesz razem ze mną zobaczyc co to było