Przygody GreenyGWL

Po zobaczeniu gościa z pokemonem i postanowieniu o zdobyciu takiego stwora, udałeś się do domu by powiedzieć rodzinie o swoim pomyśle wyruszenia w świat. Mimo twojego wieku 18 - niezależność - byłeś tak bardzo przywiązany do rodziny, że koniecznie musiałeś im o tym opowiedzieć.
Spakowałeś do plecaka jedzenie, picie, latarkę oraz zapałki, a następnie wyszedłeś z domu.

Gdy rodzice pozwolili mi na posiadanie pokemona od razu pobiegłem do profesora Oak'a po pokeball'a.

Przechodząc przez las napotykasz który jest agresywny i zaczyna Cię gonić

Uciekam najszybciej jak potrafie.

wskakuje na Ciebię i się przewracasz. Tracisz przytomność i budzisz się dopiero w jakimś pustym domku. Jesteś obolały i ledwie się ruszasz.

Rozglądam się po domku i ...

Zauważasz swój plecak pod drzwiami, klucz na stole razem z rozbitymi okularami które nosiłeś, a za oknem widać tylko roślinność.

Z wielką trudnością wstaje i zabieram mój plecak wyciągam z niego zapasowe okulary () biore klucz i otwieram drzwi.

Okazuję się, że drzwi są zamknięte. Widzisz jeszcze właz za sobą. Wkładasz klucz do kłódki, otwierasz właz i wchodzisz do środka. Niestety schody były śliskie i strome, więc znowu się wywaliłeś jednak nie straciłeś przytomności. Jesteś lekko ogłuszony i leżysz na samym dnie gdzie jest strasznie ciemno. Wpadasz na pomysł by zapalić zapałki dla oświetlenia które masz w plecaku.

Zapalam zapałke i rozglądam się

Widzisz trzy wiszące pokemony przywiązane sznurem za nogi do sufitu. Przyglądasz się nim a one wyglądają tak:

Wyciągam scyzoryk z mojego plecaka i szybkim ruchem odcinam wszystkie pokemony od sufitu i próbuje je obudzić.

Nagle okazało się że to wszystko był sen, ponieważ teraz na kacu budzisz się przed budynkiem w którym odbywała się impreza.

Ide do domu -.-

Potem wykonujesz te same czynności jak we śnie, tyle że pakujesz jeszcze nóż w razie potrzeby. Następnie po wypoczynku wyruszasz w tą samą stronę co ostatnio.

Ide przez las ...

Zauważasz jezioro wśród drzew. Udajesz się tam. Nagle dostrzegasz chodzącego tam mężczyznę w białym fartuchu.
Podchodzisz do niego i...

Zaczynam z nim rozmawiać
-(Grey)Czy to Pan jest doktorem Oak?

- We własnej osobie. Przyjechałem tutaj po dostawę wodnych starterów dla nowych mistrzów pokemon! - Powiedział Oak.

A czy mógłbym dostać od Pana Pokeball'a,Pokedex'a i jakiegoś wodnego startera?

-Oczywiście! Tylko jest problem... Ostatnio coś jest mało pokemonów przez co nie udało nam się uzupełnić naszej dostawy. Mamy tylko dwa pokemony. Możesz sobie wybrać, chłopczę. - Powiedział i się uśmiechnął pan profesor.
-OTO ONE! - Wykrzyknął i wskazał palcem.

CHCE Squirtle!!!!

- To co powiedział Oak po twojej reakcji.

Poproszę o Squirtle

-Proszę bardzo!

#007 Squirtle

Ataki: Tackle
Natura: Jest spokojny, ale ciągle chce się bawić.
Płeć: ♀